Asset Publisher Asset Publisher

Hodowla Lasu

Podstawowym zadaniem hodowli lasu jest zachowanie i wzbogacanie lasów istniejących (odnawianie) oraz tworzenie nowych (zalesianie), z respektowaniem warunków przyrodniczych i procesów naturalnych. Hodowla lasu obejmuje zbiór i przechowywanie nasion drzew, produkcję sadzonek na szkółkach, zakładanie oraz pielęgnację i ochronę upraw leśnych oraz drzewostanów.

Hodowla lasu korzysta z dorobku nauk przyrodniczych, m.in. klimatologii, gleboznawstwa, botaniki czy fizjologii roślin. W pracach hodowlanych leśnicy dążą do dostosowania składu gatunkowego lasu do siedliska. Dzięki temu las jest bardziej odporny na zagrożenia.

Las, jeśli nie powstał w sposób naturalny, jest sadzony przez leśników. Sadzonki hoduje się w szkółkach. Uprawy są poddawane zabiegom pielęgnacyjnym i ochronnym. Mają one stworzyć optymalne warunki wzrostu dla drzew najbardziej pożądanych w składzie gatunkowym rosnącego drzewostanu. Ostatnim elementem hodowli jest wycinka drzew dojrzałych, tak aby możliwe było odnowienie lasu, w sposób optymalny dla wymagań rosnących gatunków drzew.

Przeczytaj więcej na stronie lasy.gov.pl.

Nadleśnictwo Brzozów posiada własną bazę nasienną, z której pozyskuje nasiona, w skład której wchodzą:

  • wyłączone d-stany jodłowe -51 ha,       
  • wyłączone d-stany modrzewiowe -3 ha,       
  • gospodarcze d-stany bukowe -129 ha,       
  • gospodarcze d-stany modrzewiowe -1ha,       
  • gospodarcze d-stany jodłowe -158 ha,       
  • gospodarcze d-stany dębowe -4 ha,       
  • gospodarcze d-stany czereśniowe -1ha    

1.    W posiadanej bazie nasiennej wyróżniono 11 drzew doborowych, w tym 4 czereśniowe i 7 modrzewiowych.
2.    Na terenie nadleśnictwa zlokalizowano bloki upraw pochodnych:

  •     23 ha - uprawa pochodna jodłowa pochodzenia naturalnego
  •     81 ha - uprawy pochodne jodłowe
  •     28 ha - uprawy pochodne bukowe

3.    Nadleśnictwo posiada własne gospodarstwo szkółkarskie składające się z pięciu szkółek gospodarczych o łącznej pow. produkcyjnej 2,61 ha, produkujące rocznie około 400 tys. sadzonek wykorzystywanych do odnowień i zalesień.
4.    W ramach pielęgnacji lasu wykonuje się średnio rocznie około:

  •     200 ha pielęgnacji upraw,
  •     68 ha czyszczeń wczesnych,
  •     321 ha czyszczeń późnych.

Prace odnowieniowe obejmują średnio 32 ha rocznie pod osłoną d-stanu, poprawki i uzupełnienia około 5 ha, rocznie uznaje się też około 20 ha odnowień naturalnych.


Asset Publisher Asset Publisher

Zurück

Ostatni bój Mariana Zaremby leśnika i bohaterskiego dowódcy plutonu podhalańczyków

Ostatni bój Mariana Zaremby leśnika i bohaterskiego dowódcy plutonu podhalańczyków

Ostatni bój Mariana Zaremby leśnika i bohaterskiego dowódcy plutonu podhalańczyków

 

Dla przypomnienia i podkreślenia wydarzeń związanych z wybuchem II wojny światowej, w jej 80. rocznicę, przygotowaliśmy wydawnictwo opracowane przez Edwarda Orłowskiego p.t.: „Ostatni bój Mariana Zaremby leśnika i bohaterskiego dowódcy plutonu podhalańczyków”.

Na 40 stronach opisane są dzieje „boju pod Bykowcami”, zaprezentowano również referaty wygłaszane z okazji obchodów je upamiętniających. Publikacja zawiera wiele zdjęć z lat okupacji i obchodzonych obecnie spotkań rocznicowych, jest dostępna w siedzibie nadleśnictwa.

Wydawca: Nadleśnictwo Brzozów

Realizacja wydawnicza: Wydawnictwo Ruthenus

INŻ. MARIAN ZYGMUNT ZAREMBA urodził się 23 stycznia 1910 r. w Stryju, w 1939 r. ukończył studia leśne na Wydziale Rolniczo-Lasowym Politechniki Lwowskiej, gdzie 21 czerwca obronił pracę dyplomową otrzymując tytuł inżyniera leśnika. We wrześniu 1939 r. porucznik M. Zaremba, jako młody oficer rezerwy, został zmobilizowany do samodzielnego batalionu 6. Pułku Strzelców Podhalańskich w Samborze, który w nocy z 3 na 4 września 1939 r. przybył koleją do Sanoka i zajął pozycję obronną na północny wschód od Sanoka, wzdłuż linii: Biała Góra – Olchowce – Bykowce, gdzie pluton karabinów maszynowych pod jego dowództwem wespół z plutonem piechoty 6. Pułku Strzelców Podhalańskich przygotował zasadzkę na nieprzyjaciela. Do zaciekłej walki doszło dopiero 10 września w godzinach popołudniowych. Tego dnia wydzielony oddział pościgowy Wehrmachtu „Lang”, pojawił się na drodze, z zamiarem przejechania z Sanoka w kierunku Załuża. Jadącą na czele grupę patrolową „szperaczy” na motocyklach przepuszczono. Zaatakowano dopiero zasadniczą kolumnę pojazdów – spod ściany lasu na wzniesieniu żołnierze polscy, otworzyli ogień do wyłaniającego się zza zakrętu wroga, zabijając i raniąc kilkunastu Niemców, niszcząc przy tym część sprzętu zmechanizowanego. Jego skuteczność przeszła wszelkie oczekiwania. Rozpoczęło się zorganizowane natarcie, grożą-ce okrążeniem. Niemcy, zorientowawszy się w sytuacji, odpowiedzieli zmasowanym ogniem na polskie pozycje rozlokowane wzdłuż lasu. Zorientowawszy się w beznadziejnej sytuacji ppor. Zaremba wydał rozkaz odwrotu wszystkich swoich żołnierzy. Sam decyduje się na czyn, na jaki zdobyć się może tylko wielki bohater. Aby osłonić i umożliwić wycofanie się swoich „podhalańczyków”, legł na stanowisku przy cekaemie i prowadzonym ogniem kierowanego przez siebie kaemu, bronił zajmowanej pozycji. Mimo odniesionych ran walczył do końca, a dopiero po wystrzeleniu ostatniego naboju został wzięty do niewoli. Wywleczono go na drogę, a rozwścieczony oficer, który właśnie nadjechał, po przyjęciu meldunku eskorty, wyjął pistolet z kabury i zastrzelił zmasakrowanego jeńca. W ostatniej chwili przed śmiercią podporucznik zawołał głośno: POLSKO POMŚCIJ!